Ten film jest boski i trochę drastyczny:)) Suuuuuuuuuuuuuuuuuuuper na 6

film swietny byłem tam

W sumie film nie jest taki zły...Tak od 1 do 10 to z 7 napewno xD

dla żaby warto oglądnąć ;-)

nie wiem co inni w tym widzą? jak tylko zobaczyłam zwiastuny od razu mi sie nie spodobał, a po filmie jeszcze gorzej

Również rozczarowanie. Po duecie reżyser- aktor spodziewałam się zdecydowanie więcej; do tego brakło mi klimatu prawdziwej Alicji w Krainie Czarów. Zamiast szaleństwa przyprawionego zawrotną jazdą na Carroll'owskiej karuzeli, nieco ekscentryczny, mało spójny filmik dla dzieci. Spokojnie można obejrzeć na DVD po drodze wyzbywając się większych wymagań i oczekiwań.

Nie jest to dobry film, nie przynosi ulgi, radości, rozwiązanie z Czerwoną Królową mi się nie podobało, było mi jej żal; kraina przeciętna, ziewałam, 3D też żadna rewelacja. Kiedy idę do kina na film tego typu, chcę wyjść olśniona, porwana przestrzenią wizji i fabuły, a tu nic takiego się nie stało, tylko głowa mnie rozbolała. Poszłam z ciekawości, bo lubię tę opowieść i Kapelusznika, i żałuję, że nie zostawiłam sobie do obejrzenia na DVD.

Film świetny, byłam na nim już dwa razy, a moje koleżanki aż pięć.
Ten film nie jest taki jak bajka dla dzieci. Podobał mi się.

hmm może nie był zadowalający w 100%, ale spokojnie przyznaję mu 6 no może 7 pkt / 10.
Dla film wart obejrzenia w kinie to powyżej 5pkt;P
Oglądałam bez dubbingu.

nie oglądałam tego tylko widziałam urywek,ale nie lubię Alicja w krainie czarów mojej siostrze ciotecznej Julce się podoba

Film niestety rozczarowuje, bo zapewne jak większość osób spodziewałem się fajerwerków po duecie depp+burton.

Właściwie nie oceniam ten film na podstawie tego jak badzo mi sie podobał tylko jak bardzo sie rozczarowałem.

Mars napisał ciekawą recenzję i w większości się z nią zgadzam ale mam kilka ale.

Anne Hathaway z oskarem to duża przesad bo raz nie wiem czy 5 minut pojawia się na ekranie i cały czas robi to samo: uśmiecha się i porusza dłońmi jakby chciała odpędzić komara.

Depp trzeba to powiedzieć otwarcie jest słaby w tej roli, być może moje oczekiwania były zbyt wielkie, ale nie ma w nim za wiele szaleńca jest tylko trochę stuknięty kapelusznik.

Najlepiej wypadają dla mnie kłócący się bliźniacy i czerwona królowa, do alicji tez większych zarzutów mieć nie mogę.

Prawdziwą tragedią jest scenariusz, który niby bazuje na książce ale utracił jej głębię. Cóż Hollywood jest wypalone pod względem pomysłów ale niestety w kinach niewiele przebije się ciekawych filmów które tam nie zostały zrobione

Odradzam!!!!! Szkoda czasu i pieniędzy. Moja 10-letnia córka miała ochotę wyjść już w połowie filmu, ja zresztą też. Dawno nie oglądałam tak kiepskiego filmu.

eee, Dran -> "Z samego Burtona nie wiadomo ile jest w tym filmie bo oryginalna Alicja w krainie czarów jest dosyć psyhodeliczna". Im bardziej zaglądam w to zdanie, tym bardziej kubusia, przepraszam, sensu w nim nie ma, zamiast niego znajduję tylko ryzykowną ortografię. Co ma Burton do oryginalnej Alicji mógłbyś wytłumaczyć w dwóch zdaniach. A obiegowymi wikipediowymi mądrościami o psychodelii Alicji i odniesieniami do używek można się było ekscytować w liceum - może by tak zwrócić uwagę że to jest dobra literatura?

Beznadziejny film. Kolejny z serii "jak mamy 3d to po co robić fajny scenariusz ludzie i tak to łykną". Z samego Burtona nie wiadomo ile jest w tym filmie bo oryginalna Alicja w krainie czarów jest dosyć psyhodeliczna. Fabuła jak w typowym holywoodzkim filmie z obleśnie kolorowym hepiendem, "efektownymi" scenami walki i całym tym badziewiem które można obejrzeć aktualnie w każdej większej produkcji. Efekty specjalne może i fajne ale ile można razy oglądać jak to w widza leci jakiś przedmiot, widz leci w jakiś przedmiot albo wyłania się z trawy?

Film jest extra. Bardzo mi się podoba. Co prawda czasem trochę przynudzający ,ale ogólnie super. Najlepsza jest biała królowa, mysz i kapelusznik oczywiście .Daje 9,5/10. POLECAM!!! NIE TYLKO DLA MAŁYCH!

To co powiedział Mars, ni mniej , ni więcej. Chociaz ja bym może podniósł do 8/10 - brak cięzkiego stężenia carrollowskiego absurdu nie przeszkadzał mi aż tak bardzo, i nadal była to własnie ta alicja którą chciałem zobaczyć.

super film.Polecam!!!!!~!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

7/10
Świeżo po obejrzeniu filmu w Imaxie (wersja z napisami). Jestem lekko rozczarowany.

Po kombinacji Deppa z Burtonem i z Lewisem Carrollem spodziewałem się filmu wybitnego. Dostałem film na mocną 4 z plusem. Właściwie wszystko w tym filmie spełnia wymogi wybitności i genialności. Jedyne co kuleje to fabuła. Za mało absurdu i humoru, za dużo sentymentalnych zagrywek i hollywood.

Wracając do rzeczy wybitnych w tym filmie, a mimo mojej wcześniejszej oceny jest ich niemało. Rewelacyjny Kot z Cheshire. Anne Hathaway z małej i pozornie dosyć bladej rólki Białej Królowej wycisnęła wszystko, co się dało - dla mnie kandydatka do Oscara za rolę drugoplanową. Doskonały Alan Rickman w roli gąsienicy. Marcowy Zając i inne zwierzaki też super.

Depp, Bonham Carter i Wasikowski na swoim dobrym mocnym poziomie, ale nic ponadto. Każde z nich widziałem już wcześniej w lepszej roli. Bardzo dobrze, że dla Mii Wasikowski to będzie przepustka do wielkiej kariery. Dziewczyna jest cholernie utalentowana.

Nie da się uniknąć porównania z najlepszą do tej pory ekranizacją "Alicji" - tą z 1999 r. w reżyserii Nicka Willinga. Martin Short był w roli Kapelusznika lepszy od Deppa - Short był naprawdę obłąkany, Depp jest tutaj tylko mocno ekscentryczny. Za to Wasikowski od poprzedniej Alicji - Tiny Majorino jest grubo lepsza.

Średni Walet Kier, średnia "Doormouse" (wzorowana na Ryczypisku z Narni, co strasznie biło po oczach). Skandaliczną sprawą jest moim zdaniem wycięcie z filmu postaci Susła. Jabberwocky był lepszy w "Jabberwock'ym" Terry'ego Gilliama.

Dobra muzyka. Dobre efekty specjalne. Efekty 3d niemal na poziomie Avatara (zwłaszcza scena spadania wgłąb króliczej nory).
Świetne kostiumy. Napisy nie stanowią pełnego odzwierciedlenia nazw i zbitek słownych z tłumaczenia Macieja Słomczyńskiego, ale udolnie je naśladują.

Zdecydowanie najsłaszym elementem filmu jest fabuła. Dla wszystkich, którzy uwielbiają tłumaczenie Macieja Słomczyńskiego i lubują się w Carrollowskim absurdzie ten film będzie lekkim rozczarowaniem. Jest zbyt poważny, a miejscami zbyt sentymentalny w hollywoodzkim stylu. Burton wcisnął w odjechane psychodeliczne wizje Carrolla monumentalną opowieść o walce dobra ze złem - moim zdaniem niepotrzebnie.

Gdyby nie ta kulejąca fabuła byłoby 9/10, ale w tej sytuacji więcej niż 7/10 dać nie mogę. Tak czy siak niezależnie od moich narzekań warto przejść się na film do kina i warto mieć go potem w swojej kolekcji dvd.

Film bajeczny, kolorowy i godny polecenia ( dla Tych którzy znają twórczość Burtona ).

film odrealniający, ciekawy. W Ciname City , galerii kazimierz, jakos nieostro było. Ale nie żałuję. Burtona sie doświadcza estetycznie.
Bardzo ciepły ten film. Pozytywny . Daje 7