gliwice.repertuary.pl
Profil

Profil: peter123

Komentarze do filmów:

Cloverfield Lane 10 peter, 6. maja 2016 godz. 14:41

jest super!
w filmie co najmniej z 4 razy akcja zrobi zwrot o 180 stopni, zeby na koncu hehe poleciec w kosmos....

Ognie w polu peter, 20. maja 2015 godz. 19:01

nikogo tam u was nie zastanawia ze ten film (zwiastun ktory zamiescilisci) jest czarno bialy i to nie jest jakis metaforyczny zabieg tylko to ze film byl krecony w 1959;)

Była sobie dziewczynka peter, 30. marca 2015 godz. 18:26

Charleen macht Schluss
czy nie nastapil tu jakis dysonans w zwiazku z tym ze to film niemiecki a aktorzy w zamieszczonym zwiastunie mowia po angielsku, mieszkaja w anglii i zachowuja sie jak brytyjczycy i nie jest to film o fikcyjnej inwazji nazistow na anglie?
Trailery do filmow sa wyszukiwane przez boty czy siedzi tam jakis student z kierunku las?

Co robimy w ukryciu peter, 28. lutego 2015 godz. 22:17

fajny film taki czlowiek pogryzl psa w wydaniu wlada palownika
jak by ktos chcial poczytac to jest polski autor Pilipiuk i jego np wampir z mo polecam;)

Haker (2015) peter, 16. stycznia 2015 godz. 16:13

Jak zwykle fajna strzelanka, akcja troche sie nie klei.
Nie jest to goraczka ani zakladnik
Takie zdjecia z zakladnika i strzelanki z goraczki plus niedorzeczne pomysly na fabule. Mozna obejrzec...

ps opis na stronie jest z innego filmu, pewnie ja ktos zhakowal;)

Hardkor Disko peter, 8. kwietnia 2014 godz. 15:02

wspanialy obraz wspanialy dzwiek, jeszcze mozna sie zastanowic o czym jest ten film, ale w sumie po co...

Niepamięć peter, 25. kwietnia 2013 godz. 09:18

fajne widoczki, zwlaszcza scenka z dolinki z podkladem "ramble on".

Cztery lwy peter, 17. sierpnia 2012 godz. 21:43

ten film to miazga
mozna by wyciac scenki z prawdziwa madroscia islamu i bylby genialny
scenka z komunikacja na kompie z kaczkami powoduje lezenie na ziemi i niekontrolowane tarzanie sie...:D

Mroczne cienie peter, 29. maja 2012 godz. 00:18

Fajny film, chociaz momentami trąci troche skokiem na kase. Jak ktos lubi Burtona to sie nie zawiedzie
no i Barnabas rzuca od czasu calkiem niezle madrosci;). Szkoda ze pomysl nie mogl isc jedna sciezka od razu, np komediowa, a tu caly film konczy sie jak klasyk Edgara... co jest rzecz jasna atutem tego filmu. Generalnie polecam.

Iron Sky peter, 30. kwietnia 2012 godz. 00:36

calkiem smieszne, oczywiscie wiekszosc gagow opiera sie na wizerunku niemcow w perspektywie germanskich najezdzcow ale pomysl mysle ze sie broni. Poza tym pare tekstow pani prezydent naprawde dobrych i abmasodor koreii polnocnej tez robi niezla robote. no i Julia Dietze w mundurze, ktorej nie mozna sie oprzec;)

Dziewczyna z tatuażem peter, 19. stycznia 2012 godz. 19:30

Ostatnio pojawilo sie sporo filmow naprawde dobrze zagranych i szczerze wciagajacych, jednym z nich napewno jest "Dziewczyna z tatuażem".

Dziennik zakrapiany rumem peter, 10. stycznia 2012 godz. 20:35

Nie bez powodu chyba Hunter S. Thompson wrzucil ta powiesc do jakiejs piwnicy.
Wszyscy pisarze powinni robic cos takiego z pierwszymi dzielami.
A i talent Brucea Robinsona nieco sie przytepil.
Fajnie by bylo widziec ten film jako pierwszy a las vegas parano pozniej, zgodnie z historia zycia glownego bohatera, a tak
czlowiek sie spodziewa czegos jeszcze bardziej odjechanego a wglada na to ze tutaj Paul Kemp ma jeszcze jakies idealy.
Film tak czy siak jest calkiem niezly, mozna sie rozczulic na scenie przy akwarium, kiedy to glowny bohater ogarnia przez chwile caly wszechswiat...

Drive peter, 20. września 2011 godz. 00:17

miazga...

Kowboje i Obcy peter, 30. sierpnia 2011 godz. 01:02

Harrison Ford chyba ma pecha do kosmitow, to 2 gniot w ktorym wystepuje gdzie obcy na koncu probuja uciec( wczesniej mu to lepiej wychodzilo). Ten film to czystej postaci kino klasy B. Szkoda ze rezyser nie moze sie zdecydowac co do konwencji w jakiej robi ten film niby to jest film o kosmitach w nowym meksyku czyli powinna byc komedia, wiec po co wszyscy chodza jak by mieli pelne gacie caly czas. Calosc ratuje 13 bond i chuck barris (jak oni sie mogli na to zgodzic?) ,13 mogla by sie czesciej pokazywac w mokrym nakryciu wierzchnim;)

Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach peter, 14. lipca 2011 godz. 23:54

rewelacja
brakowalo mi co prawda poziomu tekstu typu nie problem zyc w wiecznosci problem wytrzymac ze soba
ale seria jest na tym samym niezwykle dobrym poziomie;)

Melancholia peter, 6. czerwca 2011 godz. 00:23

Fajny film, Jak ktos czyta poprzednie komentarze to pewnie moze pomyslec ze to mega gniot
nie dosc ze niby jakis psychologiczny to jeszcze nie ma akcji i moze go zrozumiec tylko ktos kto niby mysli( niby oczywistosc ale nie do konca). Historia jest w miare prosta, zamiast czekac na smierc ktora nie wiadomo kiedy przyjdzie, ona juz tu jest, nie da sie oczywiscie nic z tym zrobic i po chwili refleksji mozna miec tylko ulge ze to juz. Jak masz dola to lepiej nie ogladaj bo jak myslisz ze nie moze byc glebszy to sie mylisz;)

Jestem Bogiem peter, 10. kwietnia 2011 godz. 21:23

Lepiej sobie chyba poogladac gumisie jak pija sok z gumi jagod.
Po obejrzeniu mozna tylko zacytowac koncowke z tajne przez poufne:
(ostatnio moderator mi wycial po polsku ciekawe czy angielski przejdzie)
"Jesus fucking Christ!
Yeah.
What do we learn, Palmer?
I don't know, sir.
I don't fucking know, either.
I guess we learn not to do it again. Yes, sir."

Jestem Bogiem peter, 5. kwietnia 2011 godz. 09:59

Lepiej sobie chyba poogladac gumisie jak pija sok z gumi jagod.
Po obejrzeniu mozna tylko zacytowac koncowke z tajne przez poufne:
"czego się z tego nauczylismy, palmer?- nie wiem.
ja tez, kurwa, nie wiem.
chyba, zeby tego wiecej nie robic. tak jest."

Inwazja: bitwa o Los Angeles peter, 22. marca 2011 godz. 00:20

Ciekawe czemu nigdy nie bylo albo prawie wcale filmu kreconego od drugiej strony (nie wspak)
Wlasciwie to tylko pare mi sie przypomina okret skadinnad calkiem niezly i troche marsjanie atakuja;).
Wydaje mi sie, ze to ciekawy pomysl napierdzielac ziemian (dobrych) z perspektywy kosmitow lub generalnie z ogolnie rozumianego zla
Chociaz przypomnialem sobie jeszcze o predatorze, ale to wyjatek podkreslajacy regole, no i nie do konca wiadomo czy przypadkiem Arnold to nie kosmita.
Ten film to mega gniot, nie rozumiem po co w takich dzielach krzepiace wstawki o zolnierzach, kto sie na to nabiera, przeciez chodzi tylko o to zeby zabijac.
Nie mogli by zrobic filmu w ktorym napierdzielaja od poczatku do konca, a na koncu wpada Arnold i wszystkich rozwala?;)
Jezeli tu jestes zeby poczytac opinie i zdecydowac czy isc na ten film to stanowczo odradzam, pomimo ze byc moze jestes entuzjasta filmow tego typu
i moze sobie myslisz ehh nie znaja sie musi byc zajebisty, naprawde nie jest. Mysle ze jezeli ulozyc by liste na ktorej by byly rzeczy zamienialne na 20zl ktore wydalem
na bilet to wlasnie ten bilet bedzie na samym koncu zaraz za zrobieniem samolotu z banknotu i puszczeniem go przez okno.

Prawdziwe męstwo peter, 15. lutego 2011 godz. 00:51

Dobry poczatek, srodek wysmienity, na koncu z waleniem kamieniami po glowach zamienia sie troche w mydlana opere ale i tak ocena ogolna biorac pod uwage, ze to mialo by do smiechu wysoka.
Jeff Bridges gra jak zwykle samego siebie. Mozna odniesc wrazenie ze zaraz wejdzie do baru i zacznie grac w kregle.
Jak ktos lubi filmy braci Coen, o ktore ludzie pytaja o co w nich chodzi to sie nie zawiedzie...

Social Network peter, 3. listopada 2010 godz. 22:56

Ten film zadaje klam ze amerykanie sa glupi, to jakas wroga propaganda.
Pozatym nikt mi nie wmowi ze statystycznie niby moga miec wiecej osob z ilorazem inteligencji 130 niz wszyscy tutaj;)
Ten film to jakis nowy rodzaj filmow sadowych tylko ze temat jest wyjatkowy. Nikt nikogo nie zabil tylko niby okradl.
Jak go obejrzysz to strach sie odezwac z "mam pomysl" na miescie nawet jak by to bylo przejscie do innego baru.

The Doors - historia nieopowiedziana peter, 3. września 2010 godz. 19:14

Johnny Depp'a zatrudnili jako narratora bo chyba mial wprawe z takimi tekstami z las vegas parano....
Ta nerwowa noc przypomniała dziwne wspomnienia,
mineła 5 lat, 6, wydaje się ze całe życie,
apogeum które nigdy się nie powtórzy.
San Francisco w połowie lat 60-tych,|wyjątkowy czas i wyjątkowe mniejsce.
Ale żaden opis, mieszanka słów,|muzyki czy wspomnień, nie oddadzą odczucia,
że byłeś tam i żyłeś tam w zakątku czasu i świata.|Co kolwiek to znaczyło.
Obłęd panował wszędzie i o każdej porze,|wszędzie mogłeś wskrzeszać iskry,
mieliśmy kosmieczne poczucie sensu naszych działań,|czuliśmy że wygrywamy,
i to dawało nam silę,|poczucie nie uchronnego zwycięstwa nad siłami zła.
Nie w sesnie mlilitranym, tego nie chcieliśmy,
zatriumfowała by nasza energia, mieliśmy wiatr w żaglach,
jechaliśmy na grzebiemiu pięknej wysokiej fali.
A teraz ledwie pięc lat pózniej,|można ze stromego wzgórza z Las Vegas
spojrzeć na zachód i przy dobrym wzroku dostrzeć linię wodną,
miejsce w którym fala się załamała i cofneła.

Tylko ze w tamtym filmie mial wiekszy dystans do pompatycznych frazesow ktore generowal z siebie;)

Chyba jedynym dobrym filmem o doorsach pozostanie dzielo Stone'a
czy to pod wzgledem muzycznym czy dostarczanej wiedzy o samym zespole.

Incepcja peter, 2. sierpnia 2010 godz. 17:54

Wreszcie ktos zrobil ubikowy film!
Pomyslowi mozna nawet wybaczyc gre leonardo dicaprio i troche nieznosna muze. Generalnie bardzo przyjemnie sie oglada.
Troche tez rozprasza joseph gordon-levitt bo zostal zaszufladkowany przezemnie skadinnad z calkiem niezlego sitcomu "trzecia planeta od słońca" jako osoba do dramatycznych rol raczej nie przystajaca;)

Człowiek, który gapił się na kozy peter, 23. kwietnia 2010 godz. 11:16

Pewnie pod baranami.
Musisz tylko jeszcze kupic w tesco wehikul czasu (podobno jest promocja) i przeniesc sie do 7 maja.
Data premiery kinowej w Polsce jest dosyc dziwna, bo chyba mozna juz kupic ten film na dvd
Osobiscie ogladalem go z miesiac temu w samolocie lini virgin co dalo dodatkowo jeszcze jeden wymiar nieokreslonosci fabuly w nim zawartej. Film jest zupelnie odpalony ogladajac go bez przygotowania ma sie wrazenie ze przekaz jest naprawde wazny, po jakims czasie trudno uwierzyc ze istnieja ludzie ktorzy generuja takie pomysly. Po projekcji o ile ma sie chomiki mozna sprobowac czy przypadkiem nie drzemie w nas moc;)

Avatar 3D peter, 4. stycznia 2010 godz. 01:53

Calkiem niezly, taki remeke tanczacego z wilkami w 3d i w innej kolorystyce. Nawet ten sam koles wystepuje, to chyba musi byc dobry;)

2012 peter123, 15. listopada 2009 godz. 02:33

super film!
Od kad rok temu w sieci pojawil sie pojawil sie 1 zwiastun to wlasnie czegos takiego sie spodziewalem.
tzn mega katastrofy lol
Jak by ktos nie wierzyl ze kalendarz majow to bzdura to niech sprawdzi http://pl.wikipedia.org/wiki/Cza s_zimowy
tez sie konczy na 2012 i to niby jest zbieg okolicznosci!

Angielska robota peter, 17. sierpnia 2008 godz. 01:07

Zaczyna sie jak drobne cwaniaczki, ale w koncu jak ktos planuje napad na bank i nie jest Clydem Barrowem to musi zrobic podkop. Pozniej naprawde sie rozkreca. Pierwszy raz nie rozczarowal mnie film w ktorym na poczatku jest napis, ze jest oparty na faktach. W tym wypadku dodaje to naprawde uroku calej przedstawionej sytuacji.

To nie jest kraj dla starych ludzi peter, 15. marca 2008 godz. 23:53

Film dla ludzi ktorzy mysleli ze RANDALL "TEX" COBB z Arizona junior jest najgorszym wcieleniem zla jakie sobie mozna wyobrazic...

Jestem legendą peter, 17. stycznia 2008 godz. 23:34

Warto isc na ten film do plazy na tygodniu na ostatni seans,
po pierwsze mamy pewnosc, ze nikt nie bedzie wsuwal popcornu w promieniu 20m bo na sali jest gora 8 osob. (wyswietlany jest na duzej sali!)
a po drugie wychodzac ma sie dodatkowy porazajacy efekt kompletnie pustego sklepu z odglosami nieuzywanych automatow do gier z fantasy park, brakuje tylko manekinow!

Jestem legendą peter, 17. stycznia 2008 godz. 01:28

Bardzo dobry film. Szkoda tylko, ze jako urodzony w tym kraju klasyczny defetysta doczekalem znowu szczesliwego zakonczenia. Ci zmutowani goscie przypominali troche Leonarda Smalls'a z Arizona Junior, tylko byli troche mniej finezyjni. Jednak prawie dorywnowali mojemu idolowi w byciu czystym zlem. Jezeli ktos lubi atmosfere konca i kompletnego braku nadziei to jest to film dla niego (poza zakonczeniem rzecz jasna) heh;)

Piraci z Karaibów: Na krańcu świata peter, 31. maja 2007 godz. 21:53

opinie
Lubie sobie popisac tak po prostu najlepiej wyrazajac swoja niechec do czegos, w koncu tyle nas spotyka przykrosci wokol. Ale jezeli juz, to dlaczego nie uzywajac do tego jezyka polskiego zgodnie ze wskazaniami slownika tegoz. Dlaczego wiec piszesz tragedja przez "J", umieszczajac do tego jeszcze 3 wykrzykniki za tym wyrazem. To nie jest gg, one nie zaczna swiecic, a zapewniem cie ze maja taka sama moc jak jeden. To oczywiscie walka z wiatrakami ale wyobraz sobie, ze mi tez jest lepiej jak napisze, ze powinienes pisac wypracowania z kopania szamba u taty w ogrodku na lekcje polskiego w gimnazjum, zamiaast produkowac sie na tej stronie.

Piraci z Karaibów: Na krańcu świata peter, 31. maja 2007 godz. 09:49

bardzo dobry
Rewelacja!
Niewiarygodne, ale jest jeszcze lepszy od poprzednich czesci. Przy tym Galazka Salamon z tlumaczeniem tez niezle daje popalic np "a niesmiertelnosc to tez nie w kij dmuchal" jak nasz ulubiony bohater wymienia plusy zostania kapitanem na latajacym holendrze;) Tatus ulubionego bohatera tez jest dokladnie taki jak mialby wygladac stary Sparrowa;)

Ps. o ile ktos czyta te komentarze a nie tylko wylewa swoje hemoroidy slowne, dajac wyraz swojej ogolnej frustracji, to teraz hint: jak ktos juz zauwazyl, tak jak i w poprzednich czesciach mozna posiedziec w kinie troche dluzej;)

Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa peter123, 18. grudnia 2005 godz. 21:19

gdzie jest moderator?!!
Miejcie trochę pokory, używając polskiego języka.
To forum nie jest zeszytem w linie z języka polskiego, którego nikt nie musi czytać poza wasza nauczycielką, która jest specjalnie za to opłacana.

Wersja nr 2 dla tych, którzy nie kumają tego, co napisałem wyżej:
Zanim cos napiszesz, to się zastanów czy to ma jakikolwiek sens i jak się ma do zasad ortograficznych i gramatycznych języka polskiego. Ambitni mogą się pokusić o logikę.

Nieustraszeni bracia Grimm peter123, 12. listopada 2005 godz. 01:21

bardzo fajny
Niestety w myśl mistrza ZEN
„W umyśle początkującego jest wiele możliwości, w umyśle eksperta – parę" filmowi troche brak polotu ale warto chocby na niego isc dla dekoltu Moniki Bellucci

Wallace i Gromit: Klątwa królika peter123, 16. października 2005 godz. 23:48

rewelacja
O wiele lepszy od kurczakow.
Szkoda tylko, ze nie istnieje wersja z napisami bo chyba sporo w tlumaczeniu ginie, poczynajac od samej nazwy filmu, bo chodzi zdaje sie o krolikolaka, a nie o zwyklego kroliczka, co skutkuje tym, ze trzeba uzyc wyobrazni dlaczego glowny bohater zmienia sie akurat przy pelni.
Dla mnie tez, scena z samolocikiem to poprostu wyzyny kunsztu modelowania plasteliny;)

Wyspa peter123, 28. sierpnia 2005 godz. 00:16

moze byc ale, gdzies to juz widzialem...
Do poprzednika: z warzywami chodzilo o wegetacje czyli nieodloczny atrybut zycia warzyw i nie tylko;)

A co powiecie jak by nazwac ten film malym remakem filmu "ucieczka logana" z Michalem Yorkiem, koniec na pewno jest identyczny, film z 76r wiec pewno malo kto go pamieta.
Sam film bardzo dobry, chociaz bardziej mi sie podobalo przeciecie oslony miedzy swiatami nozem, przez Maxa Paradysa w seksmisji, niz przechodzenie przez hologramy;). Po za tym warto isc dla usmiechu Scarlett Johansson

Amityville peter, 29. lipca 2005 godz. 10:59

nic nowego
Film do polecenia osobom ktore chcialy by sobie zrobic mala retrospektywa pomyslow "filmow grozy"
W szczegolnosci ducha, lsnienia, i egzorcysty;)
Z tym, ze w tych produkcjach budowanie napiecia odbywalo sie jednak troche bardziej subtelnie.
Najbardziej z calego filmu podobala mi sie na poczatku zapowiedz nowego filmu Gilliam'a Nieustraszeni bracia Grimm;)