Repertuar filmu "Wall-E" w Gliwicach
Brak repertuaru dla
filmu
"Wall-E"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 98 min.
Produkcja: USA , 2008
Premiera: 18 lipca 2008
Dystrybutor filmu: Forum Film
Reżyseria: Andrew Stanton
Ziemia w dość odległej na szczęście przyszłości. Planeta została zaśmiecona przez ludzi do tego stopnia, że zmuszeni byli ją opuścić na pokładzie wielkiego statku kosmicznego Axiom.
WALL•E (Wysypiskowy Automat Likwidująco Lewarujący. E•klasa) jest małym robocikiem obdarzonym niezwykłą osobowością. Mieszka sam na Ziemi i czuje się tu bardzo samotny. Wieczory umila sobie oglądaniem jedynej ocalałej wideokasety – musicalu „Hello Dolly” Pewnego dnia poznaje przybysza z kosmosu – nowoczesną i przepiękną EWĘ. Od tej chwili jego życie całkowicie się zmienia, a uczucia do EWY powodują, że WALL•E odkrywa swoje prawdziwe przeznaczenie i wyrusza na wyprawę po niewyobrażalnie fantastycznym wszechświecie.
Wasze opinie
OMG! w tym filmie to były używan tylko 2 słowa : Walle i Eva xD
Rewelacja, super słodkie, bardzo fajny!
superowe super się oglądało ze smiechem fajny polecam
Film nawet ciekawy . Na pewno nie dla najmłodszych . Nie zrozumieliby treści . Polecam szczególnie dorosłym i dojrzałej młodzieży . :)
FILM był bardzo ciekawy i fajny nie tylko dla dzieci bo mam 23
super filmik ciekawy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ot dowód, że nie wszystko co
animowane jest dla dzieci.
Film doskonały!!! Nam się
podobało. Maluchy dookoła szybko
się znudziły.
MAM 6 LAT, FILM Wall-E JEST
BARDZO FAJNY, ALE BYM WOLAŁ
GDYBY BYŁO WIĘCEJ LUDZI.
TO PROSZĘ PRZYJDŹCIE.
JAKBY CO TO TU COŚ NAPISZCIE
ŻE CHCECIE PRZYJŚĆ NA
Wall-E I TYLE MAM DZIŚ DO
POWIEDZENIA...
Ciepły, wzruszający i bardzo refleksyjny film. Pokuszę się o stwierdznie "arcydzieło" :-)
Film fenomenalny. Niestety nie dla najmłodszych. Byłam na nim z koleżankami i 4 letnią siostrzyczką jednej z nich. Na pewno nie dla wrażliwych dzieci. Mała bajkę zrozumiała, może nie w pełni ale była bardzo przejęta tematem miłości robotów... Niestety wszystkie wybuchy, ucieczki, wypadki były pokazane jak dla dziecka w zbyt głośny i drastyczny sposób (mała płakała przez pół filmu)... Ogólnie film bardzo polecam dorosłym i młodzieży.
Jak ktoś myli spokój z nudą -
cóż niech pędzi dalej!
Byłam na tym filmie z
dwoma chłopcami obaj 10-lat -
podobało im się i to bardzo, bo
zrozumieli sens filmu.
5-latkę natomiast ta bajka
zmęczyła, bo to nie jest bajka
dla maluchów.
Fakt, z tym wychodzeniem z kina przed napisami to masakra. Oczywiscie nikt nie zwraca uwagi jaki przemyslany zabieg zastosowano w tym filmie. Najwazniejszy jak zwykle popcorn i pogaduchy. Pozdrowienia dla Romansa, swoj czlowiek.
Film jest wybitny pod wieloma względami. Nie wszyscy oczywiście potrafią to dostrzec i nie można mieć o to pretensji. A to dlatego że: albo bo nie wiedzą kto to Louis Armstong, albo nie widzieli "Odysei kosmicznej" filmu Stanleya Kubricka, nie wiedzą co to głębia ostrości w fotografii (którą Pixar zastosował w omawianej animacji - czego chyba nigdy wcześniej w żadnym innym filmie chyba nie było) albo nie zdają sobie sprawy z tego, że 47 lat przed filmem Titanic już inny film otrzymał 14 nominacji do oscara. Wall-E to „tylko” animacja, ale techniki w nim użyte są jak z najprzedniejszej produkcji filmowej. Świetna muzyka, dźwięk, niezwykłe oddanie szczegółów otaczającego świata – także tych dotyczących zasad fizyki w kosmosie (że wspomnę tylko taniec z gaśnicą!). Perfekcyjny szkic charakteru robocika nakreślony tylko jego mimiką i zachowaniem (przecież tam nie ma dialogów!) – to przecież mistrzostwo świata , którego nie powstydziłby się Ireneusz Krosny. Nieco plastykowe postacie ludzkie –zwłaszcza w zestawieniu z bardzo plastycznym robotem - odbieram jako zabieg stylistyczny producentów, mający na celu podkreślić to, jak bardzo ludzie upodobnili się do maszyn. Nie mam więc pretensji ... ALE za wychodzenie przed napisami końcowymi na tym filmie powinna obowiązywać kara chłosty –przecież tam na końcu dzieją się strasznie piękne i ważne rzeczy. To kolorowe alegorie, które pięknie zamykają całą opowieść i nadają sens temu co oglądało się przez dwie godziny. I o to mam żal – tylko do dorosłych.
Film uroczy, zwłaszcza dla małego odbiorcy. Czasem zmusza do rozmów na tematy trudne, poruszone w tym filmie. Moja 5-letnia córeczka bardzo przeżywała, a my razem z nią:)
Jak się kumuś ten film nie podoba, to świadczy tylko o nim
dzieciaki, ogladnijcie sobie "Krótkie Spięcie" :)
Nudne ....
Wykształciuch.. co tu mówić dużo jest NIEDOKSZTAŁCIUCHEM.... film znakomity, postacie poza tymi tzw. ludzkimi perfect - lata świetlne od tego co potrafią w tym temacie zrobić inni. Film jest ponadto bardzo ciekawym obrazem plastycznym a nawet psychologicznym.
mam dopiero 10 lat ale wall.e mi się podobał
czesto sie mowi ze obecne "bajki" maja dwa dna - jedno dla doroslych a jedno dla dzieci. O dziwo mam wrazenie ze dzieci moga sie na tym filmie nudzic. W zabawnej oprawie film porusza niezwykle wazne kwestie. Maly robot, ktory swoim "czlowieczenstwem" przewyzsza ludzi i pokazuje im jak tak naprawde zyc? Wachlarz ludzkich charakterow pod postacia kolejnych maszyn? Jak dla mnie film bardzo dobry, bawilem sie swietnie i polecam... nieco starszym dzieciom :) Co prawda widzialem ten film w wersji ang, ale smiac mi sie chce jak czytam ponizej "dubbing do dupy", sek w tym ze przez wiekszosc filmu... nikt nic nie mowi! A moze Wyksztalciuch widzial co innego? "Zwirka i Muchomorka" moze?