Repertuar filmu "Reprise. Od początku raz jeszcze..." w Gliwicach
Brak repertuaru dla
filmu
"Reprise. Od początku raz jeszcze..."
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 105 min.
Produkcja: Norwegia , 2006
Premiera: 4 stycznia 2008
Dystrybutor filmu: Best Film
Reżyseria: Joachim Trier
Obsada: Anders Danielsen Lie, Espen Klouman-Hoiner, Viktoria Winge, Henrik Elvestad
Erik i Philip mają niewiele ponad dwadzieścia lat. Dotychczas udawało im się beztrosko dryfować przez życie, aż do chwili, kiedy wszystko miało się naprawdę zacząć. Mając ogromne oczekiwania wobec własnego losu, wobec innych i wobec samego życia, próbują urzeczywistnić swoje ambitne plany. Obaj jednak napotykają na problemy, które zagrożą zarówno ich przyjaźni, jak i realizacji ich wspólnego marzenia o karierze pisarskiej.
Film prezentowany na festiwalach filmowych został doceniony zarówno przez krytykę jak i publiczność, otrzymał między innymi najważniejsze wyróżnienia norweskiego przemysłu filmowego, nagrodę w kategorii „Discovery Award" 2006 na festiwalu w Toronto oraz w Karlowych Warach za najlepszą reżyserię.
Wasze opinie
Faktycznie chyba film dla fanów bladej trierowskiej aury, jak ktos już wcześniej napisał. Ja wyszłam z kina zmęczona, film nudny i przygnębiajacy.
mistrzOstwo! polecam - przejmujący, o przyjaźni ale też o cenie sztuki, o oddania się pisaniu, o priorytetach, o pasji, szaleństwie, miłości...
wg mnie genialny. po prostu.
REWELACJA, niebanalny, doskonale dialogi absolutna "niemultikinowa" uczta.
sliczny!!! wolny ale przyciaga uwage, mnie pochlonal do ostatniej chwili. nie glupawo optymistyczny,ale cieply. w Arsie tasma byla cala..;)
No i oto mamy bardzo swiezy skanydawski film, ktory opowiada o rozterkach mlodosci, przyjazni, zmaganiem sie z wlasnymi slabosciami i po trochu istocie tworczosci. Do tego jest tez w nim pewna idealna rownowaga miedzy lekko ironicznym humorem a powaga i dramatem samego zycia. Polecam na mokre, ciemne zimowe wieczory!
poetycka opowieść o relacjach międzyludzkich, wyszukana skupiona na emocjach, na człowieku, o bólu istnienia
ladnie opowiada o trudnych tematach. troche po skandynawsku ciezkawy, ale ogolnie się broni.. i jakoś z pozytywnym nastawieniem do zycia sie po nim wychodzi.
"Parę osób mały czas" w klimacie "Hawaje Oslo". o przyjaźni z portretem człowieka zamkniętego w myśli w tle. niebanalny.
Mówi się tu o cierpieniu psychicznym, tak jak się mówić powinno. Z delikatnością i szacunkiem. Mimo ciężkiego tematu, to nie jest film z gatunku przytłaczających. Warto zobaczyć.
Dłuzyzny, wyrafinowana skandynawska poetyka a do tego tasma chyba popękana bo trzy razy seans przerywano. Tylko dla zagorzałych fanów bladej trierowskiej aury.