gliwice.repertuary.pl
Film

Ile waży koń trojański?


Reżyseria: Juliusz Machulski

Repertuar filmu "Ile waży koń trojański?" w Gliwicach

Brak repertuaru dla filmu "Ile waży koń trojański?" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Ile waży koń trojański?

Czas trwania: 118 min.
Produkcja: Polska , 2008
Premiera: 26 grudnia 2008
Dystrybutor filmu: Monolith

Reżyseria: Juliusz Machulski
Obsada: Ilona Ostrowska, Maciej Marczewski

Zosia jest kobietą szczęśliwą. Wyszła drugi raz za mąż, razem z Kubą – mężczyzną idealnym – wychowują Jej córkę z pierwszego małżeństwa. Co prawda w okolicy plącze się jeszcze były mąż, jednak nic nie jest w stanie zakłócić rodzinnego szczęścia. Zosia myśli tylko o jednym: czemu nie spotkała Kuby wcześniej? A gdyby tak udało się… cofnąć czas?


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1912 razy. | Oceń film

Wasze opinie

maro 26. sierpnia 2009, 17:41

Nie wiem z czego to wynika, ale Pan Machulski robi coraz banalniejsze głupawe komedyjki...

hania 10. lutego 2009, 8:52

Porównanie tego gniota do "Peggy Sue" Coppoli który był cudownym filmem to zupełne nieporozumienie.

cc 5. lutego 2009, 17:14

tragedia, zenada, gniocik

malik 2. lutego 2009, 22:08

A moim zdaniem nie było tak kiepsko jak niktórzy twierdzą. Oglądało się dość przyjemnie, i mimo że film bazuje koncepcja na "Peggy Sue wyszła za mąż" to ja cieszę się że nie było to w stylu testosteronu czy podobnego. Fajne żarty, dla kogoś kto PRL zna tylko z opowieści śmieszne, dla tych którzy w nim żyli pewnie trosze na wspomnienia poszło :-), Polecam, zwlaszcza w parach. 7 / 10

Gabi 2. lutego 2009, 13:33

Wczoraj obejrzłam film - szkoda czasu i pieniędzy !

ki 1. lutego 2009, 20:31

bardzo dobry

Małgo 31. stycznia 2009, 0:52

Film dziwny - strasznie żałuję, że potencjał scenariusza w ogóle nie został wykorzystany!!! to mógła być przefantastyczna komedia, a otrzymaliśmy mdły melodramat, o tym jak Ostrowska zamiast przezabawnego Więckiewicza wybiera intelektualistę - nudziarza. W filmie są też rzeczy, które mi się podobały: sceny z babcią oraz pojawienie się małego chłopca, który kiedyś będzie bardzo sławny :) - ale to chyba za mało by iść na to do kina.

A_SZ 27. stycznia 2009, 16:26

Obawiam się, że jeśli ktoś spodziewałby się tryskającej humorem komedii do jakich Machulski przyzwyczaił - będzie zawiedziony. Dialogi bowiem nie śmieszą, bardziej bawi PRL - owska dekoracja. Zapamiętam ten film na długo z innego powodu - dla ukazanej w nim podróży w przeszłość, w której - nieważna jaka by była - obecni są ci, których kochaliśmy najbardziej i których zawsze możemy poprzez pamięć i to kim jesteśmy przywracać do życia. Wzruszający epizod z babcią bohaterki jest mi bardzo bliski... Poza tym świetne role Szaflarskiej i Więckiewicza.

mik 26. stycznia 2009, 17:12

najgorszy film jaki widziałam w tym roku. słaby, nudny, cukierkowy. obrzydliwie sentymentalny.
nieśmieszny. okropny.

atena 25. stycznia 2009, 19:44

Właśnie wróciłam z kina i jestem zadowolona że poszłam, film faktycznie to nie jest typową komedią, w zasadzie mało scen typowo śmiesznych ale i tak warto iść, ponieważ daje wiarę że jak się bardzo chce to można wszystko ;)

kuguar 22. stycznia 2009, 21:07

Dla każdego reżysera taki film to byłaby porażka, ale dla kogoś o potencjale i dorobku Machulskiego to KLĘSKA PO PROSTU. Jeden pomysł + garść gażetów z peerelu to duuuuużo za mało na dobry film i gdyby nie nazwisko Machulskiego to jestem przekonany że żaden producent by na taki marny scenariusz i obsadę kasy nie dał. Że nostalgia, że film dla 40-50 latków? Bzdura. Pamiętam dobrze te czasy, komuna padła gdy byłem na studiach ale na taką tandetę nie dam sie złapać. Choć w sumie dałem się naciągnąć na 2 bilety do kina zmylony dobrymi początowo recenzjami w gazetach (pisanymi pewnie przez krewnych i znajomych wiecie kogo).

master 21. stycznia 2009, 13:57

ocena dostateczna
jestem wielkim fanem Machulskiego, filmy Kiler, Kingsajz, Seksmisja, Superprodukcja znam na pamiec i uwielbiam, Szwadron tez fajny, ale ile wazy kon to porazka, malo zabawnych sytuacji i dialogow, nic odkrywczego, taka sentymentalna podroz do czasow schylku prl, moze zabawi ludzi kolo 40-50, to kiepski film quasi-romantyczny, jak na Machulskiego to zrobil 30% normy, polecam na divx

Malinka 21. stycznia 2009, 8:15

bardzo dobry film i świetna obsada. momentami zabawnie, momentami wzruszająco, ale chyba o to właśnie chodzi. gorąco polecam!!!

monia 17. stycznia 2009, 23:38

Film świetny.prawie jak komedie Barei, małolaty mogą nie zrozumieć czasów komuny.

asiurkm 14. stycznia 2009, 20:30

Nie był zły ale powalający też nie, niestety, mam wrażenie, że nie dano z siebie wszystkiego przy pisaniu scenariusza...
Scena, o której wspomina Aneks, dla mnie też była za trudna do pojęcia...

Rapsody 13. stycznia 2009, 18:07

Mam nieodparte wrażenie, że ja te wszystkie sceny zagrałbym o niebo lepiej.

Donimika 10. stycznia 2009, 10:23

Dla mnie lepszy od "Vinci". Z pewnością nie jest to komedia, raczej lekki film obyczajowy, który całkiem przyjemnie się ogląda. Jeśli ktoś chce zrobić prezent rodzicom, to polecam ten film (moim bardzo się podobał, to w końcu ich czasy) :-)))

Piter_w 10. stycznia 2009, 9:54

Jestem pozytywnie zaskoczony. Film bardzo dobry i jednocześnie zmuszający do myślenia.

elusia_28 9. stycznia 2009, 23:03

Film bardzo mi się podobał:))) lepiej pójść i przekonać się na własne oczy jaki jest!

bik 8. stycznia 2009, 18:13

okropny, konwencjonalny nudny pretensjonalny , nielogiczny....okropieństwo...:( najlepiej zagrał moim zdaniem czarny pies.

Dodaj nowy komentarz Ile waży koń trojański?

Twoja opinia o filmie: