Repertuar filmu "9 Kompania" w Gliwicach
Brak repertuaru dla
filmu
"9 Kompania"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 130 min.
Produkcja: Rosja / Ukraina , 2005
Premiera: 20 października 2006
Dystrybutor filmu: Monolith
Reżyseria: Fyodor Bondarchuk
Obsada: Fyodor Bondarchuk, Aleksei Chadov, Mikhail Evlanov, Ivan Kokorin
Rok 1980. Młodzi żołnierze sowieckiej armii przeniesieni zostają z obozu szkoleniowego w samo centrum wojennej zawieruchy w Afganistanie. Tam otrzymują zadanie utrzymania wzgórza 3234, jednak wyniszczające ataki partyzantów afgańskich dziesiątkują oddział. Żołnierze desperacko wzywają pomocy, lecz nikt nie przychodzi im z odsieczą. Skazani są tylko na siebie.
tekst: Multikino
Wasze opinie
eXtra
ma ktos moze ta muzyke co
idzie w trakcie filmu ? jak tak
to wyslijcie mi na\ maila
kejsi2@poczta.onet.pl
warto
dobry film wojenny.Idealne
dopracowanie szczegolow,wzorowy
realizm,swietne zdjecia i
muzyka.Polecam obejrzec w
kinie
Do obejrzenia
Film przedstawiający
realia życia żołnierzy w Armii
Rosyjskiej. Moim zdaniem je
przedstawia właśnie swoją
prostotą.
Prosty język prosta fabuła ale ogląda się przyjemnie. Moja ocena 6
Rozpacz, prosty jak kawałek
patyka, w sensie negatywnym
prosty przewidywalny
patetyczny, sztuczna fabuła,
ludzie plują na amerykańskie
kino ale ten film i amerykańskie
filmy to przepaść(nie mówie tu o
tych klasy B)ale czas na
oglądnięcie nawet nie stracony,
taki mały wgląd w psychikę
rosjan, hmm, ale chyba nie chcę
już tam wracać
dobry
naprawde mi sie podobal, a
skoro jestem dziewczyna,ktora
nie przepada za wojennymi
filmami to chyba cos mowi.
warto, zdjecia dobre, wyraziscie
nakreslone postaci, koncowka
zapada w pamiec.
solidny kawałek kina
realistyczny, ze świetną
muzyką i dobrymi
efektami,brutalny ale prawdziwy,
pozycja absolutnie konieczna dla
miłośników kina nie tylko
wojennego
bardzo dobry wojenny film
Film super pokazuje realia
armii rosyjskiej .. polecam
kazdemu fanowi filmow wojennych
i nie tylko
Czuć klimat.
Film może nie jest zbyt
bogaty w akcję i jest trochę
przydługawy. Za to świetnie
oddaje klimat sowieckiej armii.
Polecam każdemu, kto choć trochę
lubi tego rodzaju filmy.
komentarz do tego co napisał
Aslan
.. zgadzam się z Tobą, że
w tym filmie "nie ma bohatera a
w zasadzie nie wiadomo kim on
jest, o co walczy z kim walczy i
w jakim celu". i to jest właśnie
GŁÓWNY ATUT. to nie jest kino
amerykańskie z rambo czy
terminatorem. to jest spojrzenie
na wojnę taką jaka jest - bez
bohaterstwa, bez uniesień. po
prostu brutalna walka. nie
wiadomo z kim oni walczą, bo na
wojnie też byś nie wiedział -
daliby Ci kałacha do ręki i
kazali strzelać. o tym właśnie
jest ten film - o tym jak wojna
zmienia zwykłych ludzi. dla mnie
FILM BYŁ SUPER
NIe jest to arcydzieło.
Szkoda czasu
Razi w filmie ziarno
kliszy i nieostre lub trzesące
się zdjęcia. Brak jakiegoś sensu
jakiejś logiki w scenariuszu,
nie buduje napięcia, po prostu
albo się coś dzieje albo nie
dzieje,Moim zdaniem skopany
totalnie scenariusz to
największa słabośc filmu.
Postacie jakieś takie
nieokreślone, NIe ma bohatera w
tym filmie a w zasadzie nie
wiadomo kim on jest, o co walczy
z kim walczy i w jakim celu.
Można polecić tylko podręcznik
pisania scenariuszy.
Ot film bardziej można
zakwalifikowac jako udający
dokumentalny.
Ładne i klimatyczne sceny
są dużym atutem filmu. Pobudka w
awganistanie, wizyta w górskiej
wiosce, akcja ze zdobywaniem
konserw czy zestrzelenie
samolotu, naprawde trzyma w
napięciu.
I beznadziejna muzyka...
po prostu DOBRY film
polecam wszystkim których
pociaga w kinie coś wiecej niż
Bond czy MI. Dobre kino, do
którego powraca się myślami
jeszcze kilka dni po seansie
Bardzo dobre
Film jest ciekawie
skonstruowany-inwazje na
Afganistan,a własciwie jej
finał-rok 1988,ogladamy oczyma
radzieckich poborowych.Swoj
udział w wojnie traktuja chyba
jako cos całkowicie
naturalnego.Nie ma narzekania na
przydział "do Afgana" ani
marzenia zeby sie stamtad
wydostac.Nie ma tez zadnych prób
uzasadnienia interwencji.Po
prostu na wojne 9-ta kompanie
rzuciło fatum.Żołnierze sa
sympatyczni,raczej
kulturalni,solidarni.Jest kilka
scen bójek na pięsci,trochę
wódy,marihuany
i dyskretna scena seksu za
regałem w baraku.W sumie cos
pomiedzy naszym harcerstwem a
przecietnym
akademikiem.Własciwie to chyba
chciałoby się miec takich
kolegów.Armii radzieckiej z
bestialska falą i plagą
samobójstw tu nie ma.Ale
mniejsza-może była taka
kompania.
Nieelegnckie były dwie
sceny-jedna sugerowała ze do
Afganistanu trafiali
wyłącznie/?/ ochotnicy,w drugiej
weteran ma wyraźne pretensje że
w ogóle ktoś z armia radziecka
walczy.Tyle o polityce.
Film jest ciekawy, ma
wiele zapożyczeń z
amerykanskiego kina
antywojennego-bunkier z
"Plutonu" czy scena strzelania
na slepo z granatnika na krzyk
partyzanta zza okopu-"Czas
apokalipsy".Mimo pozornie
antywojennego wydźwieku
wcale nie postrzegamy
mołojców jako jeźdźców
apokalipsy.W ich konfrontacji z
długowłosymi Rambo z
zasłonietytmi twarzami w
ciemnych szkłach z epoki widz
staje po stronie braci słowian.
A osiagniecie takiego
efetu w Polsce to,trzeba
przyznać-wirtuozeria
kamery.Chyba bez talibów/równiez
w Klewkach/taki odbiór byłby
niemożliwy.Słaba strona filmu sa
sceny batalistyczne-statyczne i
mało prawdopodobne
/np.umocniona placówka
b.łatwa do zaskoczenia,bez min i
zasieków;wozy bojowe w konwoju
jadace tak blisko siebie jakby
stały w godzinach szczytu na
Alejach Trzech
Wieszczów/.Reszta-duzo powyzej
przecietnej.Hollywódzkie
hamburgery z nadzieniem
wietnamsko-somalijskim usmazone
w ostatnich latach moga się
schować.W sumie-bardzo
dobre.
Jeden z lepszyuch filmów
wojennych jakie widziałem
Doskonały film bijący na
głowe gnioty typu Jarhead czy
Byliśmy Żołnierzami. Mogę z
całego serca polecić .
!
Oglądałam już ten film w
oryginale, chętnie zobaczę, jak
został przetłumaczony na polski.
Na Rosjanach wywarł ogromne
wrażenie, na mnie też. Oni na
tym filmie płakali. Myślę, że
nie do końca potrafimy zrozumieć
te emocje, ale wiem jedno - dla
nich jest to bodajże pierwszy
film, który pokazał im bezsens
wojny w Afganistanie, bardzo
ważny obraz. Ja nie widziałam
"wielkiej Rosji", to nie kino w
stylu Michałkowa. To film o
ludziach, młodych, którzy nie
wiedzieli o co i po co walczą. I
oby Rosja odważyła się
produkowac więcej takich
obrazów, dalekich od
holewoodzkiej papki.
:( do Jarka:
Jarku, obejrzyj film
jeszcze raz, może zobaczysz na
ekranie oprócz "Wielkiej Rosji"
jakichś ludzi.
Świetna realizacja. Film
niestety na zamówienie Kremla.
Film rewelacyjny
wizualnie, technicznie, etc.
Ale ...
Obraz jest tak
łopatologicznie tendencyjny, że
widz siedzi w kinie po prostu
zażenowany. Apoteoza walecznych
chlopców oddających życie za
biedną, pokrzywdzoną "Wielką
Rosję". Nie dowiadujemy się z
filmu, co jest przyczyną
konfliktu. Dowiemy się za to, iż
rosyjskie wojska okupacyjne były
"absolutnie niezasłużenie"
napadane i wymordowywane.
Dowiemy się, że zabijanie
Afgańczyków (w tym dzieci) było
moralnie uzasadnione.
Podsumowując: Film gorszy
od radzieckich propagandówek z
czasów stalinizmu. I na dodatek
zrobiony za państwowe pieniądze.
Wielka szkoda. Zapowiadało się
bowiem niezłe kino.
Rewelacja
Ten film trzeba zobaczyc.
Fakt, ze juz go widzialem ale z
przyjemnoscia przejde sie
ponownie do kina:)
Świetny film
Dziwię się, dlaczego ten
film tak późno pojawia się na
polskich ekranach.
Jest to bardzo ciekawy
obraz, ukazujący wojnę Rosjan w
Afganistanie niejako "od kuchni"
począwszy od etapu szkolenia
przyszłego żołnierza, aż do...
nie chce za dużo zdradzać.
;)
Polecam każdemu, kto lubi filmy wojenne.
PS. Przelot Mi-24 nad afgańskimi górami robi wrażenie. :)