Repertuar filmu "Egzorcyzmy Emily Rose" w Gliwicach
Brak repertuaru dla
filmu
"Egzorcyzmy Emily Rose"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 114 min.
Produkcja: USA , 2005
Premiera: 28 października 2005
Dystrybutor filmu: UIP
Reżyseria: Scott Derrickson
Obsada: Laura Linney, Tom Wilkinson, Campbell Scott, Jennifer Carpenter
Podejmując niezwykle rzadką w kościele katolickim decyzję, jej przedstawiciele uznali oficjalnie, iż dziewiętnastoletnia studentka została opętana przez siły nieczyste. Przedstawiona w formie retrospekcji historia EGZORCYZMÓW EMILY ROSE stanowi przejmująca kronikę procesu księdza oskarżonego o zaniedbanie przy dokonywaniu egzorcyzmów, w rezultacie których opętana dziewczyna zmarła. W zainspirowanym prawdziwymi wydarzeniami filmie zobaczymy LAURĘ LINNEY jako Erin Bruner, prawniczkę występującą w obronie Ojca Richarda Moore’a (TOM WILKINSON), księdza, którego udziałem były kontrowersyjne egzorcyzmy.
Wasze opinie
do "egzorcystki"
Hej "egzorcystka" - a kto
ci pozwolił to robić?
Egzorcyzmy można odprawiać
wyłącznie na podstawie
zezwolenia kościoła
katolickiego. Jeżeli to robisz
to na pewno pograrszasz sprawę
ludzi, którzy przychodzą do
ciebie. A nie mów, że księża
wyciągają pieniądze, bo jeżeli
ty odprawiasz te swoje
"egzorcyzmy" to niby za co?
Dragaathir :)
Masz absolutna
rację,Dragaathir! Nie miałam na
mysli naduzywac tego terminu,
dlatego słowo zostało podane w
cydzysłowiu;)Chciałam oddać w
pełni przekaz(oczywiście to moje
skromne zdanie)całokształtu
opetania.Nadal uwazam że
opetanie to poprostu trwanie w
grzechu.Ale dziekuje za
upomnienie.Przyda mi sie i na
przyszłosc bede
madrzejsza.Dzięki:)
bajeczka
widzę, że super się znacie
na filmach no i samych
opętaniach. Zajmuję się
egzorcyzmami.... ten film jest
przesadzony, lepiej
przeczytajcie sobie książkę, bo
ten film był zrobiony na
podstawie książki. Film jest
lepszy od bajki, nie ma się
czego w nim bać, wręcz
przeciwnie- umierałam ze
śmiechu.... na bajki do kina
chodzić nie muszę, wystarczy iść
do kościoła, żeby zobaczyć
opętane dewotki co oddają
emeryturę na tacę.... heh
regards
stokrotka: w pełni zgadzam
się z twoimi opiniami.
Zazdroszczę ci twojego
przylgnięcia do Bożej Miłości i
gratuluję trwania przy Panu.
Niech cię Bóg błogosławi. Tak
trzymać
one more warning
Stokrotko: jedno słowo
przestrogi. Nie nadużywaj
terminu "opętanie". To jest
pewien bardzo jasno określony
stan i nie jest za dobrze
podpinać pod niego zbyt dużo
zachowań. Dobrego rozeznania w
każdej sytuacji i jak najmniej
niejasności życzę i wam i sobie.
Bóg z Wami.
Na pewno nie rewelacujny
Film dobry, podobał mi się
styl, tj. pofragmentowana fabuła
i przedstawienie głównych
wydarzeń za pomocą retrospekcji,
a także ładne ujęcia. Dobra rola
Laury Linney, dobrze
ucharakteryzowana na
trzydziestokilkuletnią kobietę
sukcesu (nawet te sexy
zmarszczki:)). Na początku
trochę się przeraziłem, a
później film stracił impet. Może
dlatego, że jestem ateistą?
Przyznam jednak, że trochę mnie
zainteresowała mistyka i z
chęcią sięgnę po jakąś książkę
na ten temat..:)
różaniec pomaga
Naprawdę różaniec pomaga -
to są "pociski", którymi się
strzela do diabła. Aby był efekt
to nawet należy z nim spać -
wypróbójcie
jeszcze jedno do mojej
wczesniejszej wypowiedzi
Lepiej byc zimnym niz
letnim!!!!
Do : agulki
Piszac swój komentarz nie
miałam na celu osadzac oko
obserwatora.dyskusja to przeciez
nic innego jak wypowiadanie
swojego zdania.Nie odnalazałm w
swojej wypowiedzi "zawisci i
agresji".Masz racje ktos kto
nazwał go na forum debilem czy
idiota popełnił bład.Ja bym go
tak nigdy nie nazwała.Nie
zasługuje na to.zimnym niz
Pozdrawiam goraco oko
obserwatora i Ciebie!
Słówko do :stokrotki
wiesz nie masz prawa
osądzać wypowiedzi:oka
obserwatora.jego myśli są
naprawdę głębokie i myślę , że
nam katolikom brakuje często
takiego dłębokiego patrzenia na
sprawy wiary.A jeśli chodzi o
jego wypowiedzi o Papieżu, to
nie można ich przyjmować z aż
taką dozą ubolewania.Ma przecież
prawo nie wiedzieć czym tak
naprawdę zasłużyl się Ojciec
Swięty- w końcu jak sam
deklaruje jest on ateistą.Bądzmy
więc tolerancyjni wobec takich
wypowiedzi i nie szukajmy
pretekstów ku temu, by ukazywać
jacy z nas pseudo katolicy,
ukazując zawiść i agresję .Ktoś
nawet nazwał go:debilem czy
idiotą.To jest dla mnie żenujące
do granic możliwości.Płaczmy
wiec nad sobą a nie nad cudzymi
myślami.
Słowko do: Oko Obserwatora
Czytając twoje wypowiedzi
potwiedza sie moje
przeswiadczenie w sercu, ze
ateisci maja czasami wieksze
pokłady wiary od zagorzałych
katolików.Wiesz,jakos tak smutno
czytac twoje wypowiedzi,jestes
madry ale niestety brakuje ci
"czegos".Wiesz dlaczego Jan
Paweł II był wielki? Ja wiem -
on był mocny wiara!Oddał swoje
zycie Bogu, zawierzył Maryi-to
moim zdaniem ukształtowało go.
No cóz pozostaje tylko
modlitwa w twojej inetncji:)
Dododo!
Dododo!Tutaj wystarczy
odmówic dziesiatek rózanca przed
zasnieciem.Przetestowany
sposób;)
Pozdrowienia dla Uska
Pozwól,ze odpowioem na
twój komentarz.
To nie były symptomy
opetania.Jezeli człowiek trwa w
jakims grzechu juz istnije
ryzyko "opetania"które nie musi
wcale objawiac sie w
krzyku,halucynacjach itp.Wiesz
przeciez dobrze o tym ze musisz
cos zrobic z twoim
znajomym,którego uwazasz za
opetanego,I ty wiesz co masz
zrobic.Ja moge jedynie
zasugerowac i powierzyc to na
modlitwie Bogu.
Dziekuje Felo za serdeczne
pozdrowienia:)
Dziekuje Felo za serdeczne
pozdrowienia:)Vice versa!Wybacz
ale nie moge sie zgodzic z Twoja
propozycja sprawdzenia siebie
poprzez wejscie do mojej duszy
Szatana.Nie potrzebuje
tego.Wystarczy ze On pokazuje mi
swoja prawdziwa twarz na ulicy,w
domu,we wszelkiego rodzaju złu
szerzacym sie za swiecie.jest
takie madre przysłowie-"Okazja
czyni złodziejem".Nie potrzebuje
udowadaniac sobie i komus innemu
mojego przylgniecia do Bozej
miłosci.Ta decyzja wciaz na nowo
podejmowana sprawia ze same
koleje losu poddawaja próbie
moje wartosci.Ale dzieki Bpgu
wychodze z nich cała i jeszce z
wieksza ufonoscia i
siła.Pozdrawiam
jeszcze nic w moim marnym
życiu nie zmusilo mnie do takich
refleksji jak analiza
przesłania tego filmu!!!!
film oglagalam wczoraj i
powiem szczerze ,iz poczulam
jakąś dobrą energię.Zawsze
wierzyłam w Boga, mimo wielu
tragedii jakie przeżyłam w
życiu. Polecam gorąco.To
niezwykle realistyczny
obraz,który jest dla nas
katolików świadectwem tego, iż
to w co wierzymy nie jest aż
taką tajemnicą jak sie nam
wydaje:))))
Daje do myślenia....
Bardzo realny fabuła(w
końcu oparty na faktach),
niesamowite zdjęcia, świetna
obsada... a wześniejsze
komentarze przeciwników
katolicyzmu są jak najbardziej
nie na miejscu. Dla nich polecam
np Huligans...chociaz w sumie
nie. Dosc bandytów a
świecie:(
film udany!
Stokrotka jeżeli tak się
oddajesz Bogu i czujesz się z
tym szcześliwa to żyj też dniem
w którym Bóg wystawi Cię na
próbę. Może sprawdzić czy jesteś
mu oddana poprzez pozwolenie
szatanowi wejść w Ciebie samą
jeżeli bedziesz silna, i
bedziesz patrzeć miłością na
wszystko to Twoje życie naprawde
bedzie radosne albo już takie
coś przeszłaś :) pozdrawiam
gorąco niech miłość trwa
wiecznie!!
Nie wiem dlaczego
I nie wiem czemu, być może
to jakaś podświadomość. I być
może dlatego, że mam obawy, iż
znam osobę, która jest
potencjalnie opętana?. Tylko, że
w sumie nie mam pewności bo to
musi rozpoznać dopiero ksiądz.
Albo być może zły próbóje na
mnie jakoś oddziaływać.
ps. I nie pisz mi
symptomów opętania, anie gdzie z
tym iść bo ja to wszystko już
znam.
3,00
Ja się nie boję godz.
3.00. Ale uwierz mi obudziłem
się o 3.00 po tym filmie.