Repertuar filmu "Zatoichi" w Gliwicach
Brak repertuaru dla
filmu
"Zatoichi"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 116 min.
Produkcja: Japonia , 2003
Premiera: 7 stycznia 2005
Dystrybutor filmu: Best Film
Reżyseria: Takeshi Kitano
Obsada: Takeshi Kitano, Tadanobu Asano, Michiyo Ogusu, Yui Natsukawa
Film Takeshi Kitano, charyzmatycznego japońskiego reżysera. Nagrodzony Nagrodą Publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto oraz aż czterema nagrodami (m.in. nagrodą publiczności i nagrodą specjalną za reżyserię) na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji.
„Zatoichi” jest kinową wersją popularnego japońskiego serialu telewizyjnego. Jest to opowieść o niewidomym mistrzu miecza, tytułowym Zatôichi, który podróżując po kraju staje w obronie niewinnych ludzi. Realizowany w latach 1962-1989 r. serial bił rekordy popularności w Kraju Kwitnącej Wiśni, jak i poza jego granicami.
Wasze opinie
hmmmmm
Nie ulega wątpliwości, że
ten film jest dziełem sztuki.
Tylko że ja tej sztuki
akurat nie uważam.
Bardzo fajny. Muzyka jeszcze
lepsza
Muzyka o wiele lepsza od
filmu... momentami miałem
wrażenie, że tak naprawdę ten
film jest kryptoreklamą samego
soundtracku... Ale nie zmienia
to faktu że taki bezpłciowy
"Kill Bill" pzy "Zatoichim" jest
po prostu głupkowaty.
Zatoichi to film zrobiony
z jajem, momentami poruszający
gatunkowo ociężkie tematy, ale
też bez przesady... Warto
zobaczyć
only for samurai enthusiasts
not such a bad film, but
then again not such a great one
either.
nic niezwykłego
Podpisuję się pod
opiniami, że film bywa
fragmentami nużący i chyba jest
nieco za długi. Uwielbiam
musicale i końcowa scena tanca
akurat bardzo mi sie
podobała,ale sensu umieszczenia
jej w tym filmie, nie bardzo
mogę się dopatrzyć. Może
faktycznie nie "czuję" klimatu
Japonii,ale czy w takim razie
film jest przeznaczony dla
garstki osób?
Na plus na pewno można
zaliczyć to, że nie czuć
Hollywódzkiego klimatu,który mi
nie odpowiada, i jest dosyć
dobra muzyka.
Pozdrowienia
dziwne wrażenie
2 razy zrobiłam sobie
drzemke podczas tego filmu-to
chyba nie świadczy
dobrze.specyficzne poczucie
humoru...w tej japoni to chyba
wszyscy mają nadciśnienie ,bo
krew to tryskała konkretnie,no i
ten pseudomusiacal na końcu
filmu to już było przegięcie.w
skali 1-10 najwyżej 4.
MUZYKA powala na kolana
film dla ludzi
posiadających pewien dystans i
specyficzne poczucie humoru (o
zgrozo,znów śmiałam się zupełnie
niekompatybilnie do reszty,
pustawej zresztą,
sali...)oddający klimacik
japońskiej prowincji ze
zmrużeniem oka-całkowity brak
patosu a'la mistrz
kurosawa(ronin z cherlającą
żoną?..)
obraz chyba odrobinę
przereklamowany,raczej dla
koneserów, za to muzyka
REWELACYJNA, porywająca i
zapadająca na długo w pamięć.
w sumie można obejrzeć,
soundtrack trzeba mieć.
bohater bomba... film
niestety nuda
Fabula rozrzucona, tak
naprawde nie wiadomo na czym sie
skupi, to co niby mialo byc
najwaznieszje wcale nie zostalow
przestawione w taki sposob jak
powinno, efekty do bani...
Klimat fajny do polowy pozniej
juz to takie monotonne i
prostackie.. do kina nie polecam
na kompie... czemu nie.
Super film
Super film. Poza tym nie
tylko o zabijaniu. Proszę
zwrócić uwagę na historię
rodzeństwa Naruto...
Polecam...
Dawno nie widziałem tak
świetnego filmu
weteran jeśli
mówisz"beznadziejny strata
pieniędzy i czasu" to po
pierwsze to jest jedno zdanie a
nie trzy. Po drugie jeśli
mówisz, że krew jest przesadzona
to się mylisz, chyba nie
widziałeś jeszcze filmów, z
egzekucji jakie przeprowadzają
terroryści w iraku.
Po trzecie w zabijaniu nie
widzę nic śmiesznego.
>Ogólnie mówiąc
=> bardzo dobry
film<
rewelacja
Co tu dużo gadać, film
jest rewelacyjny! Ludzie,
idźcie! Jeżeli jesteście
znudzeni kinem amerykańskim,
lubicie kulturę japońską -
koniecznie! Ktos ponizej
napisal, ze bohater prawie w
ogole nie mowi w trakcie filmu i
jest to wada. Moim zdaniem to
jest jego sila. Idzcie i
zobaczcie, ile ten aktor zdolal
przekazac widzom dzieki swojej
fenomenalnej grze. Goraco
polecam!!!!!!!!!!!
Jesli cokolwiek wiesz o
japonskiej klturze, bedziesz tym
filmem zachwycony!!!
Film wywarl na mnie
ogromne wrazenie, mialem okazje
ogladac go wczesniej (ze 4 razy)
i koniecznie pojde na niego do
kina. Przejmujacy wrazliwoscia,
zabawny w niecodzienny i bardzo
mily sposob, niesamowite (chyba,
ze ktos przywykl do
amerykanskich lub francuzkich
produkcji gdzie pojedynki trwaja
w ineskonczonosc i pelne sa
nierealnych ewolucji) sceny
walki, wg mnie w pelni oddajace
istote walki mieczem... no i
muzyka... ktos pisal, ze to
najgorsza czesc filmu (bez urazy
kolego, nie wychodz ze swojego
pokoju z gothic metalem, czy w
czyn sie tam lubujesz),
tymczasem dopelnia ona tlo
filmu, momentami stajac sie
najwazniejszym elementem, dla
ktorego obrazz z kolei staje sie
tlem... polecam. Goraco. Warto
zobaczyc.
powtorka
a czy to nie jest
przypadkiem japonska powtorka ze
"Slepej furii" z Rudgerem
Hauerem??
świetny
widziałam ten film już 2
razy i zamierzam obejrzeć po raz
3 - tym razem (wreszcie!) na
dużym ekranie.
ciekawa fabuła, niezłe
sceny walki, kilka poruszających
scen, trochę humoru.
dla niektórych może być za
trudny, nudny, niezrozumiały,
ale to tylko kwestia dojrzałości
i nie da się za to nikogo
winić...
ogólnie film jest na
prawdę bardzo dobry i polecam
serdecznie!
Ty co wypowiadales sie o tym
filmie...jak ten film to tandeta
to ciebie nie ma na tym
świecie!!
Nie ma co sie
rozpisywac...ZAj.bISTY!
Względnie polecam.
Film fajny, tylko
mmiejscami trochę nudny.
3 zdania:Beznadziejny strata
pieniedzy i czasu
Byłem na tym filmie w
kinie ludzie śmieli się łącznie
ze mną w trakcie seansu.Sceny
filmowe są tak głupie że aż
śmieszne.Najlepsze sceny to są
walki w których krew z
przeciwnika tryska jak kechup(to
są najzabawniejsze
sceny).Najgorsze w tym wszytkim
jest muzyka która jest tak
beznaidzejna że poprostu nie da
się tego słuchać i nie pasuje do
filmu.Cały film to jest jedna
wielka tanteda główny bohater
wypowiada może 4 kwestie w całym
filmie.A film jest podobny do
amerykańskiego filmu o wędrownym
ślepcu tylko że wersja
amerykańska jest sto razy
lepsza.Ten film jest stanowczo
za długi reżyser widać że nie
miał pomysłu na zakończenie
wszytkie retrospekcje są tak
fatalne i infaltylne że
większość ludzi w kinie albo
spała albo sie z nich
śmiała.Film nikomu nie polecam i
stanowczo odradzam wydawanie
jakichkolwiek pieniędzy no chyba
ze ktoś ma darmowy seans;).
Sumując wszystko w całym filmie
może jest z 5 scen walk bohater
główny wypowiada 3 albo 4
kwestie na prawie 3 godziny
filmu.W tym filmie nie ma nic
pieknego można go obejrzec po 3
piwach albo 4;)i trzeba
stanoczwo go potraktować jak
komedię bo inaczej można sie
zawieść tak jak ja fan starych
dobrych filmów
japońskich.Polecam obejrzenie
jeszcze raz jakis film akiry
kurosawy;)albo anime Ghost in
the Shell 1 i 2 część to będzie
lepiej spędzony czas;)pozdrawiam
wszystkich nie idżcie na to do
kina!!ściagnijcie lepiej z
internetu ; )
Polecam
Miałem okazję obejrzeć ten
film już jakieś pół roku temu
dzięki znajomemu Japończykowi,
który sprowadził sobie DVD z
Japonii... i cóż mogę napisać...
Film naprawdę dobry. Jakże
odmienny od serialowej wersji
"Zatouichi". Śmiało mogę
powiedzieć, że dzięki
specyficznemu podejściu Kitano
Takeshi'ego film ten w
porównaniu do serialowego
pierwowzoru zyskał naprawdę
wiele. Przede wszystkim głębię,
ukazanie trosk zwykłych ludzi i
życia codziennego w tak
charakterystyczny dla Kitano
sposób, że nawet gdyby w tym
filmie nie występował i nie
byłby on firmowany jego
nazwiskiem, to osoba która miała
wcześniej styczność z jego
filmami rozpoznałaby bez
większych problemów, iż jest to
jego dzieło. Fakt, że w filmie
jest sporo krwi, ale nie wygląda
to tak nachalnie jak np. w "Kill
Bill" (choć akurat nic do tego
filmu nie mam). Po prostu krew
jest, walki są, ale nie o to w
tym filmie chodzi i tak naprawdę
schodzi to na dalszy plan, a
widz nawet na to nie zwraca
uwagi. Film zyskał również
dzięki specyficznemu humorowi,
czasami niezrozumiałemu dla
polskiego widza, aczkolwiek
zdarzają się również gagi, które
zapewne rozbawią wszystkich
(choćby scena końcowa). Dużą
rolę odgrywa również w filmie
muzyka. Jest ona obecna gdzieś w
tle przez cały film, aby pod sam
koniec wręcz film sobie
podporządkować i zmienić go w
musical. Ze swojej strony mogę
ten film polecić z czystym
sumieniem, choć zapewne znajdą
się osoby, którym ten film wyda
się zbyt nudny i za mało
zrozumiały.