Repertuar filmu "Wieczór" w Gliwicach
Brak repertuaru dla
filmu
"Wieczór"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 117 min.
Produkcja: USA , 2007
Premiera: 2 listopada 2007
Dystrybutor filmu: SPInka
Reżyseria: Lajos Koltai
Obsada: Vanessa Redgrave, Toni Collette, Meryl Streep, Glenn Close
Trzy kobiety - jedna tajemnica. Anna i jej córki. Ona ma za sobą całe życie. Nikt nie wie przez co przeszła. One gorączkowo poszukują sensu życia. Jednocześnie uciekają przed tym, co je spotyka: miłością, bliskością. Ich historie przeplątają się, by spotkać się w zaskakującym momencie rozwiązania tajemnicy Wieczoru. Wspomnienie, o którym Anna nigdy nikomu nie mówiła powraca, by odmienić to, co będzie...
tekst: ARS
Wasze opinie
dla wrażliwych, film przepiękny, 2 razy ogladałam, warto jak ktoś ma chumorek niebardzo, wtedy łatwo się wczuć
film swietny ta atmosfera te zdjecia i muzyka naprawde polecam mi przypadl do gustu wart uwagi!!!
dobry film spaskudzony
koszmarnym tłumaczeniem na język
polski
Czy ktoś z was jeszcze
zwrócił na to uwagę?! to było
najgorsze tłumaczenie z jakim
się spotkałam! Zamiast skupić
się na filmie, łapałam te
absurdy, które zupełnie mogłyby
wypaczyć film dla kogoś, kto nie
zna angielskiego. Takie kwiatki
jak: "No one has ever moved me
like he did" na: "nikt tak
świetnie nie tańczył" i wiele
innych zepsuły mi odbiór całkiem
przyjemnego obrazu.
nie zawiedli mnie !!
zgadzam sie ze slowami
przedmowcy... piekny film,
rzeczywiscie zdjecia, muzyka sa
na wysokim poziomie a napiecie
opada niepotrzebnie miejscami
ale to zbedne czepianie sie...
polecam wszystkim, tworcy godzin
mnie ie rozczarowali...
glebia filmu jest wielka,
daje do myslenia
najlepsze sa te 2 minuty
po zakonczeniu filmu, gdy
siedzisz i patrzysz w pusty
ekran nie mogac wstac z miejsca
...
Wielki, wrazliwy, przepiekny
to nie są Godziny to jest
zupełnie inny obraz. Patrząc
przez ten pryzmat i oczekując
powtorki sukcesu rzeczywście
mozna miec mieszane uczucia.
Mnie film zdecydowanie sie
podobał. Nie przecze, że ma
słabsze momenty. Spadek napiecia
pod koniec filmu i jakis element
kiczu zaistniał. Nie zmienia to
faktu, ze film jest niezwykle
gleboki i piekny. Przepiekne
zdjecia, świetna gra aktorska,
barwy i emocje. Polecam jak
najbardziej!
Filmu nie zrobił reżyser
"Godzin"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!
Nie widziałem jeszcze
filmu, ale "Godziny"
wyreżyserował Stephen Daldry,
"Wieczór" natomiast Lajos
Koltai. Natomiast autor "Godzin"
-książki (Michael Cunningham)
jest jednym ze scenarzystów tego
filmu -adaptacji książki Susan
Minot (zresztą współautorki
scenariusza "Wieczoru"). Żeby
nie było: scenariusz "Godzin"
też napisał kto inny (David
Hare). Tak więc związki tych
filmów są dosyć "lekkie". Są w
obu Meryl Streep i Toni Collette
i Cunningham jest jakoś z oboma
powiązany. Na tym podobieństwa
osobowe się kończą.
Filmu nie nakręcił reżyser
"Godzin"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie widziałem jeszcze
filmu, ale "Godziny"
wyreżyserował Stephen Daldry,
"Wieczór" natomiast Lajos
Koltai. Natomiast autor "Godzin"
-książki (Michael Cunningham)
jest jednym ze scenarzystów tego
filmu -adaptacji książki Susan
Minot (zresztą współautorki
scenariusza "Wieczoru"). Żeby
nie było: scenariusz "Godzin"
też napisał kto inny (David
Hare). Tak więc związki tych
filmów są dosyć "lekkie". Są w
obu Meryl Streep i Toni Collette
i Cunningham jest jakoś z oboma
powiązany. Na tym podobieństwa
osobowe się kończą.
cos chyba jest z tym filmem
nie tak?
Polecam na ponury jesienny
wieczor ale tylko w przypadku
gdy nie ma lepszych propozycji w
kinie a na szczescie sa!!!Po
"Godzinach " rzeczywiscie mozna
bylo spodziewac sie czegos
lepszego.Chociaz jest to typowy
wyciskacz lez (slyszalam
chlipanie w kinie), poruszajacy
oczywiste prblemy i prawdy
zyciowe to warto nad nimi na
chwile przystanac i sie
zastanowic..."Wieczor" raczej
nie jest porywajacym filmem a
szkoda bo obsada przednia.
Historia naciagana czy nie to
koncowka byla calkiem
ok.Wynagrodzila przynajmniej mi
troche przynudnawa tresc
filmu.Wyszlam mimo wszystko z
pozytywnym nastawieniem.Nie
polecam Panom pewnie zasna po
10min.
szkoda czasu
ale się zawiodłam. Tyle
fajnych nazwisk, reżyser/w
pamięci "Godziny"/ a tu takie
nudy. Bez koncepcjii,aż trudno
uwieżyć że można taki zły film
nakręcić z takimi nazwiskami.NIE
DO WIARY
tragicznie płytkie
Wybierając się na ten film
byłem przekonany, że jeśli nie
będzie rewelacyjny, to w każdym
razie przynajmniej niezły. Dobzi
aktorzy - Glenn Close, Meryl
Streep czy Toni Collette,
reżyser znany ze znakomitych
Godzin, muzyka Jana Kaczmarka -
jednym słowem wszystko
wskazywało na dobrą robotę. Nic
bardziej mylnego. Już od
pierwszych scen widać, że
zdjęcia będą kiepskie a dialogi
papierowe i fałszywe. W tego
typu kinie niezwykle liczy się,
moim zdaniem, wiarygodność -
albo historię się "kupi" i
zaczyna odczuwać, albo nie i
robi się śmieszna. Wieczór
błyskawicznie robi się śmieszny.
On jest po prostu nieprawdziwy,
niewiarygodny i wreszcie płytki.
W naiwny sposób stara się nam
sprzedać dosyć oczywiste prawdy,
a finału domyślamy się mniej
więcej od 20 minuty filmu.
Szczerze odradzam, szczególnie
tym, którzy czytając o
"przeplatających się losach
trzech kobiet" myślą o filmie na
poziomie Godzin. To raczej
poziom telenoweli.
P.S.: Aktor grający
Harrisa mógłby być, patrząc na
poziom aktorstwa, trzecim bratem
Mroczkiem...
film bardzo dobry, mądre przesłanie, wart zobaczenia, polecam
z klimatem
film dobry, piekna
scenografia, swietni aktorzy,
ambitny reżyser, mądre
przesłanie - wiele dobrego o
filmie można powiedzieć niestety
nie zachwyca, ciężko
zidentyfikować sie z bohaterami
na czym polegała siła przekazu
poprzednich filmów reżysera -
zwłaszcza historia młodości
bohaterki jest dość
niewiarygodna. honor scenariusza
ratuje historia wspólczesna,
opowieśc o śmierci,
niespełnieniu, wyborach i
błędach - jak i miłości choć
czasami trudnej nadającej sens
życu od rana po wieczór...dość
wzruszający, jeśli ktoś lubi
chlipać w kinie polecam!
duze nadzieje
Patrzac na nazwisko
rezysera i obsade szlam z
nadzieja na ciekawy film.
Niestety scenariusz pozostawia
wiele do zyczenia - splycone
watki poteguja nierealnosc
zdarzen, czego niestety nie
rownowazy gra aktorek.