gliwice.repertuary.pl
Film

Lalki

Dooruzu
Reżyseria: Takeshi Kitano

Repertuar filmu "Lalki" w Gliwicach

Brak repertuaru dla filmu "Lalki" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Lalki
Tytuł oryginalny: Dooruzu
Czas trwania: 113 min.
Produkcja: Japonia / Francja , 2002
Premiera: 2 stycznia 2004
Dystrybutor filmu: Gutek Film

Reżyseria: Takeshi Kitano
Obsada: Miho Kanno, Hidetoshi Nishijima, Tatsuya Mihashi

Inspirację do swego najnowszego filmu Takeshi Kitano zaczerpnął z najbardziej japońskiej z form sztuki – teatru lalkowego Bunraku. Początkowa, długa sekwencja, pokazuje władców marionetek z ich lalkami – każdą sterowaną czasem nawet przez trzech ludzi jednocześnie.(...) [Do opowieści o Matsumoto i Sawako] Kitano odważnie wprowadza dwa inne wątki: starzejącego się bossa yakuzy, potężnego i bogatego, który jednakże jest samotny, a jego zdrowie szwankuje, oraz historię młodej gwiazdy pop, uwielbianej przez miliony. Podczas gdy Matsumoto i Sawako przemierzają kraj, Kitano snuje refleksję na temat ich nieśmiertelnej miłości za pomocą dwóch opowieści równoległych, także podejmujących temat niezachwianego uczucia i oddania.

Połączenie sztuczności teatru z realizmem kina daje Kitano licencję na podejmowanie śmiałych i odważnych decyzji artystycznych, którą to wolność reżyser efektywnie wykorzystuje, by stworzyć najbardziej ambitny ze swych dotychczasowych filmów. W tym pięknym, wzruszającym dziele, Kitano – wydobywając żarliwe uczucia drzemiące w teatrze Bunraku – odkrywa świat niewyobrażalnego fizycznego piękna: japoński pejzaż we wszystkich swych zmiennych nastrojach.

Giovanna Fulvi, katalog MFF Toronto 2002


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1750 razy. | Oceń film

Wasze opinie

hreczka 13. stycznia 2004, 9:59

nudny i banalny
Muszę się niestety zgodzić z opinią pana Dzielskiego. Film jest i nudny i banalny. Nie chodzi nawet o to, że nic się nie dzieje. Jestem wielką wielbicielką filmów w których "nic się nie dzieje" - problem w tym, że tutaj cisza nie jest ciszą znaczącą (przynajmniej dla mnie). Powtarzanie w kółko tych samych motywów wreszcie zaczyna nużyć, a same historie są tak banalne, że naprawdę trudno było mi odczuć ich tragizm.

mercedes 13. stycznia 2004, 0:20

uwaga
jak komuś słoma z butów wychodzi to lepiej nie iść

ufo 13. stycznia 2004, 0:14

impress
ta kobieta czekająca na ławce...

Ina 11. stycznia 2004, 23:33

Oj!Co Wy k*rwa wiecie o filmie!!;)
Oj!Co Wy k*rwa wiecie o filmie!!;)

Witold Dzielski 11. stycznia 2004, 23:02

hmmmm
Brawo dla wszystkich tych, którzy są w stanie unieść się na wyżyny wrażliwości i docenić ten tragicznie nudny, banalny film. Jedyne co można tu docenić to próbę przeniesienia opery mydlanej na scenę teatru kukiełkowego.
Nie każdy film, który nudzi ogólną publikę musi być rzeczą wartościową. Choć wiem, że „ambitni” się ze mną nie zgodzą. :)

mumuka 10. stycznia 2004, 11:59

nie poganiaj mnie bo trace oddech.... :)
no wlasnie...(dwojakie znaczenie;) powolutku,kolorowo, kazda ze scen nadawala by sie na tapete na moj pulpit. obraz pogania obraz. a historia o milosci jest wedlug mnie tylko uzupelnieniem (bardzo zreszta ciekawym) pieknych zdjec. no i ta rozowa ciezarowka.... :)

krynian 3. stycznia 2004, 3:33

warto
Chciałbym to z siebie wypluć - dlatego piszę, choć do tej pory nie pisywałem żadnych recenzji...
Film jest nie-europejski, mimo wszystko! - to już pierwsza bariera-sito, dla tych wszystkich, którzy nie są otwarci na coś co poza ich "kulturę" wykracza ...
Dwa: jak się już zna recenzje, to ciężko być obiektywnym, ale mimo to spróbuję nakreślić swój sposób odbierania - być może wręcz chronologicznie ...

W filmie NIC się nie dzieje - dla poszukiwaczy przygód mówię stanowcze NIE !

Film jest namalowany! - ale to mozna wyczytac w "mądrych" recenzjach ...

Powwiem od siebie: nudził mnie! Przysypiałem ! A w końcu, zupełnie bez powodu, zauważyłem, że gdy oni idą a ona drobi - nikt się w sali nie śmieje (to naprawdę dziwny objaw w popcornowych kinach!)
Tak mnie to uderzyło, że chciało mi się płakać !!!

Potem była kulminacja - czyli dano mi powód by płakać OTWARCIE. I mniemam że wielu płakało ...

A potem juz tylko oczywiste zakończenie, którego jesteśmy pewni już niemal na początku - ale to nic dziełu nie umniejsza !

Film - tak po europejsku rzecz, k*rwa, ujmując - próbuje definiować MIŁOŚĆ ! Ale jeśli ktoś chce prostych odpowiedzi - niech idzie na "Władców pierścieniów" !

Film - mimo tematu - nie jest dla zakochanych par ! To jest film dla ludzi "poza związkiem" !
Bycie na tym filmie "z kimś" znacznie odbiór zubaża ! Ale - jeśli nie ma wyboru :-) - to i tak warto !!

szewzu 2. stycznia 2004, 23:11

sredni...
pomimo bardzo pozytywnego nastawienia do filmu przed seansem musze z zalem stwierdzic, ze jedynie stroje projektu Yamamoto i piekne zdjecia zapadaja w pamiec.
Poczatek obiecujacy, niestety film bardzo rozwleczony. Pozdrawiam serdecznie

Kaszana Piotr 29. grudnia 2003, 17:14

Czy Sylwia i Sergio Kicha to rodzeństwo?

abel 29. grudnia 2003, 15:41

Oj, popkornowcy, tu trzeba nieco innej wrażliwości...

Sylwia 27. grudnia 2003, 19:32

Totalna kicha!!!!!!!!!!!!!
Film jest do kitu nie warto na niego iść !!!!!!!!1

Kot 26. grudnia 2003, 18:26

Twój komentarz wskazuje, że powineneś się raczej wybrać na kolejnego Gulczasa, Koleś...

Sergio Bonetti 22. grudnia 2003, 17:45

ale kicha!

Dodaj nowy komentarz Lalki

Twoja opinia o filmie: