gliwice.repertuary.pl
Film

Helikopter w ogniu

Black Hawk Down
Reżyseria: Ridley Scott

Repertuar filmu "Helikopter w ogniu" w Gliwicach

Brak repertuaru dla filmu "Helikopter w ogniu" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Helikopter w ogniu
Tytuł oryginalny: Black Hawk Down
Czas trwania: 143 min.
Produkcja: USA , 2001
Premiera: 22 marca 2002
Dystrybutor filmu: Warner

Reżyseria: Ridley Scott
Obsada: Josh Hartnett, Eric Bana, Tom Sizemore, Ewan McGregor, Sam Shepard

Stu żołnierzy z amerykańskiej elitarnej jednostki ląduje w Somalii. Ich zadaniem jest ujęcie dwóch adiutantów wysokiego rangą zdrajcy wojennego. Okazuje się, że muszą stoczyć też walkę z armią uzbrojonych po zęby Somalijczyków.

Film otrzymał 4 nomiancje do Oscara 2002

tekst : ars.pl


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1694 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Azja 17. maja 2002, 19:32

Sredni na jeża. bez rewelacji
Ktoś napisal że Szeregowiec przy tym filmie to kreskówka ROTFL!! Szeregowiec to jest dzieło.
Ale " Pluton" i " Czas Apokalipsy" jeszcze nie przebiło nic.

kiter 4. maja 2002, 20:49

La viva
A w wolnych chwilach może cos lzejszego

Ademar 3. maja 2002, 23:43

Jeden z lepszych jakie widziałem
Nic dodoać , nic ująć , jest to bez wątpienia jeden z najlepszych filmów jakie do tej pory udalo mi się oglądnąć.

Pablo 27. kwietnia 2002, 18:11

Mozna obejzec
Jakos nie wywarl na mnie specjanego wrazenia, ale warto obejzec. Obrazowi towazyszy niezlu podklad muzyczny. Szeregowcowi Rayanowi jedna do piet nie dorasta.

Saho 23. kwietnia 2002, 19:25

Nic ciakawego
I znowu Ci biedni amerykanscy zolnierze wszedzie i przez wszystkich oczekiwani z nadzieja i muszacy wciaz walczyc o zycie innych, choc w tym filmie to raczej glownie o swoje, kilka scen nakreconych fajnie ale nie zmienia one wrazenia o calym filmie ktory jest raczej przynudnawy.

Rayuella 23. kwietnia 2002, 12:09

kicz :)))
A ja sie wylamie i powiem krotko, ze to kicz :) Ogladac ten film wylacznie dla zuzytych naboi to bzdura, scenarzysta widac mial pomysl, ale w trakcie cos mu sie poplatalo i dzieki temu Wielkie Nic nie wynika z niczego. Że nie wspomne juz o Dzielnych Zolnierzach szafujacych swoim zyciem dla... wlasnie, dla czego? Dłuzyzna, ot, co...
Dzieki Bogu i sztywnemu laczu nie stracilam pieniedzy na bilet do kina :))))))

Michalnr1 21. kwietnia 2002, 17:36

AKCJA
Film niesamowicie się przeżywa!Naprawdę warto go zobaczyć.

Brzydal 20. kwietnia 2002, 8:04

Super
Super Super Super ...

Misiek 18. kwietnia 2002, 13:44

szeregowiec Rayn przy tym to kreskowka

to.u.di 7. kwietnia 2002, 16:47

Super, super i jeszcze raz super!!!
Film jest genialny i polecam go waszystkim fanom kina akcji. Naprawdę film jest świetny i wciąga na całego.

Mike 4. kwietnia 2002, 10:52

Trzeba obejrzec - koniecznie w kinie!
Zdjęcia są niesamowite! Ma się wrażenie jakby się było w centrum akcji. Do tego jednak trzeba dużego ekranu i dobrego dźwięku - więc tylko kino!:)

arekmaan 31. marca 2002, 10:23

Niesamowity , robi ogromne wrażenie
Film jest na serio fantastyczny , warto na niego pójść do kina , te efekty i dźwięk , czasami czułem sie jakbym to ja brał udział w tej wojnie , na serio robi niesamowite wrażenie , tego nie da sie opisać !!!

Kropecka 26. marca 2002, 19:51

Te obrazy pozostają w pamięci.
Jak i wszystkie filmy Ridleya Scotta. Nie mówiąc już o tym, że sam film został nominowany w tej kategorii do Oscara i chociaż statuetki nie dostał to te obrazy i tak pozostają w pamięci.
Sam film wzbudził we mnie sprzeczne emocje. W pewnym momencie bardzo nienawidziłam Somalijczyków za sposób w jaki potraktowali Amerykanów. Wściekałam się na dzieci, które biegały z bronią w ręku i na kobiety, które chwytały za karabiny i mieszały się do walk. Na te tłumy ludzi, które biegały za amerykańskimi żołnierzami i te, które niszczyły helikoptery. Na somalijskie dzieci, które huśtały się na śmigłach w chwilę po upadku helikoptera i po tragedii jaka się w nim rozegrała. Ale przecież to była ich rzeczywistość, w takim kraju się wychowali i innego życia nie znali. Ale czy ja nie postąpiłabym tak samo jak oni?
Film był jednak dosyć obiektywny, jak na przedstawienie faktów, z jednego punktu widzenia (wiadomo czyjego). Nie emanował, jak inne amerykańskie filmy dotyczące walk (np. „Za linią wroga”) poczuciem, że Amerykanie są najlepsi i nie wiadomo co by się nie działo, to i tak zwyciężą. Nie ma w tym filmie jednego bohatera, który zwykle zawsze się pojawia i chociaż ogień płonie, kule armatnie biją to on i tak idzie dalej i zwycięża. Daje się odczuć to, że tutaj każdy może oberwać (nie tylko statysta). Ludzie odczuwają ból. Słychać krzyki i jęki i jest to prawdziwe. Gdy ktoś został postrzelony, to miałam wrażenie, że on naprawdę cierpi. Było to dla mnie trochę zaskoczeniem, ponieważ zwykle wszyscy bohaterowie filmowi, którzy zostają w jakiś sposób zranieni, szybko opanowują ból, a potem mogą biegać i skakać, wymachiwać rękami, tak jakby im się nic nie stało.
Film zwraca szczególną uwagę na młodych żołnierzy, którzy po raz pierwszy mają styczność z prawdziwą walką, na kształtowanie się ich postaw pod wpływem takiego przerażającego doświadczenia jakim jest wojna. W filmie rozgrywa się bardzo szybka akcja i chociaż twarze migały mi szybko na ekranie i nie zawsze mogłam odróżnić kto jest kto (znowu siedziałam w czwartym rzędzie), to te wszystkie wydarzenia i obrazy głęboko pozostały mi w pamięci. Zdjęcia są naprawdę rewelacyjne, ujęcia miasta, plaży, budynków, a w szczególności helikopterów naprawdę zadziwiają, a w połączeniu z wartką akcją oraz zgraną z nią muzyką, film ogląda się z zapartym tchem.
Film wywarł na mnie ogromne wrażenie. Gorąco polecam.

Koyot 26. marca 2002, 13:17

Film jest ZAj.bISTY...
Rany,ludzie,ten film trzeba zobaczyc!Tak odlotowego filmu dawno juz nie widzialem.Nawet laski siedzialy wpatrzone w ekran:)
Dla mnie mistrzostwo swiata!!!

Lolkak-fanka Josha 12. marca 2002, 11:10

Film jest najlepszy z wszystkich typowanych do OSCARA!
Film widziałam w orginalnej amerykańskiej wersji i byłna prawadę extra!!!! Nie mogę nie wspomnieć o fantastycznej roli (i dykcji) JOSHA HARTNETTa! On naprawdę bosko wygląda w mundurach! Czekam z niecierpliwieniem na polską premierę filmu!!!!

Dodaj nowy komentarz Helikopter w ogniu

Twoja opinia o filmie: