Profile: foczatko
Films comments:
łopatologiczny remake
"Matrixa", zrobiony na złość
logice, w zjełczałej religijnej
otoczce
Sporo zainwestowali w
efekty, ale scenariusz odkupili
chyba za parę dolców od
sfrustrowanego słuchacza
katolickiej szkółki niedzielnej.
Na rekwizytach też oszczędzili -
Reeves nosi znoszony w Matrixie
płaszczyk.
Do tego mimowolnie
parodiuje samego siebie (tzn.
Neo). Liczne przebitki z
"Egzorcysty", trochę z "Obcego"
(numer z brzuchem).
Do połowy ogląda się
nawet-nawet, potem już widownie
wynajduje sobie z nudy poboczne
zajęcia.
Muzykę zrobiła Lisa Gerard
- stąd w tle słychać marne
popłuczyny po "Gladiatorze".
Jeden z morałów filmu to
"palenie szkodzi" - brakowało
tylko plansz z Ministrem Zdrowia
i Opieki Społecznej.
Generalnie -
łopatologiczny remake "Matrixa",
zrobiony na złość logice, w
zjełczałej religijnej otoczce.
Zero nowości. No i Keanu się
postarzał.
dobre kino
Świetny film pokazujący jak nakręca się spirala nienawiści i przemocy. Duży plus za zdjęcia, plenery, muzykę. A dla wszystkich dziewczyn szalenie przystojny główny bohater.