kiedy ja z mężem byłam,to na sali nieco więcej niż 3 razy ludzie się zaśmiewali,....ale ogólnie za bardzo chaotyczny film.

Panie i Panowie ten film to dno i 10 metrów mułu.
Patrząc przez pryzmat filmów Polskich z ostatnich kilku lat – ten jest najgorszym filmem z wszystkich, jakie widziałem. Gniot czystej wody i tylko temperatura na zewnątrz powstrzymała mnie przed wyjściem z kina wcześniej.
Z ręką na sercu odradzam.

Lubaszenko powinien się spalić ze wstydu za takie badziewie.Cała śmietanka aktorska Polski a tu taki gniot. Jak ktoś wcześniej napisał- kilka śmiechów a ogólnie nuda spowodowana bezsensownym scenariuszem. Odnoszę wrażenie, że po gażach dla gwiazd brakło na przyzwoitego scenarzystę. Scenariusz pisany na kolanie, ani ładu ani składu, kompletnie bez pomysłu.
Szczytem jest radość milicjanta aresztującego sbeków (bo są zakałą milicji) z powodów politycznych (czyli dokładnie robota SB) :)))

nienawidzę polskich filmów od czasu "chłopaki nie płaczą", "poranek kojota". po każdym "polskim" seansie obiecuje sobie, że nigdy więcej polskich filmów ( jak niedawno W CIEMNOŚCI bleeee), ale wychodząc z kina ze Sztos 2 muszę powiedzieć, że naprawdę mi się podobał i jak dla mnie naprawdę warto iść do kina bo jest niezły.

Ten film to porażka. Zastanawiam się kto robi tak denne filmy? Zero śmiechu, zero akcji, totalna beznadzieja.

Ogólnie szału nie ma.Dosłownie trzy śmieszne sceny, no może cztery. Słaba fabuła...

Zdecydowanie nie!Szkoda czasu i pieniędzy.Żal że zrobiono taką kontynuację całkiem dobrego filmu jakim była część pierwsza.Byliśmy w piątkę w kinie i każdy ledwie wysiedział seans.To chyba najgorszy fil na jakim byłem w kinie od wielu lat.

Porażka. Byliśmy z mężem, który jest wielbicielem starych, dobrych, polskich komedii. Nie pamiętam jednak, kiedy tak wynudziliśmy się na filmie. Brak akcji, brak scen zabawnych, brak pomysłu na film. Szkoda pieniędzy!! Pomyłka za pomyłką w polskiej kinematografii.

Pierwszy raz wyszlismy z kina. Przez godzine sala zasmiala sie 3 razy - my wcale bo te 3 momenty zlalismy z trailera. KOSZMARNY.

krótko i zwięźle: tytuł winien być SZITEX a nie SZTOS... strata kasy i czasu (nawet spędzonego w przemiłym towarzystwie). Realia 81’ kompletnie nie oddane a nawet popełnione błędy natury modowo – estetycznej. Reasumując - film dla tych, którzy w trakcie seansu włączają jedynie przewód pokarmowy… pozostałe elementy są tu i tak zbędne. PS. Jeśli powyższe argumenty jednak skuszą do zakupienia biletu – polecam miejscówki blisko wyjścia – w celu szybkiej ewakuacji :-)

Nie polecam!!! Średni....jak to zwykle jest z II częścią filmu!!!!!!! Sztos - 100 razy lepszy...a na to szkoda kasy!!!!!!

zdecydowanie odradzam.